Zdarzyło Wam się kiedyś nie pamiętać, czy czytaliście jakąś książkę? I nawet po przeczytaniu jej, dalej nie mieć pewności? Ja miałam tak z „Mansfield Park” Jane Austen. Mam wrażenie, że kiedyś, na bazie uwielbienia dla „Dumy i uprzedzenia”, przeczytałam wszystkie książki autorki. Jednak kiedy niedawno czytałam „Mansfield Park”, nie do końca byłam pewna, czy poznałam tę historię. Tytuł pamiętałam. Treści nie.
Fanny Price, siostrzenica lady Bertram, najstarsza z kilkoro rodzeństwa, została przygarnięta przez ciotkę i wuja, którzy postanowili wspomóc jej rodzinę, odejmując im wydatków na jedno dziecko. Dziewczynka dorastała z czwórką nieco starszego rodzeństwa, lecz nigdy nie była traktowana jako równa im. Wujostwo zapewniło jej solidną edukację, lecz szczędziło na uczuciach. Jej jedynym przyjacielem i powiernikiem był kuzyn Edmund, który stopniowo stawał się dziewczynie coraz bliższy.
Z przykrością muszę stwierdzić, że „Mansfield Park” to najnudniejsza powieść Jane Austen, jaką przeczytałam. I o ile co kilka lat wracam do mojej ukochanej powieści „Duma i uprzedzenie”, tak po tę już nigdy nie sięgnę. Chyba że znów zapomnę, że ją przeczytałam.
W tej powieści przez długi czas nic się nie działo, kolejne opisy pokazywały Fanny, jako wylęknioną, niekochaną i niepewną siebie dziewczynkę, a wreszcie młodą kobietę. Długo miałam nadzieję, że nie spełni się najgorszy scenariusz i Fanny znajdzie sobie odpowiedniego adoratora, zakocha się, będzie przeżywać ogromne emocje, a akcja nabierze tempa. Nic z tego. Wydarzenia rozgrywały się obok niej, ona była biernym uczestnikiem i bystrym obserwatorem, który uwielbiał dzielić się spostrzeżeniami z kuzynem. Jej wycofanie sprawiało, że również cierpienie odbywało się po cichutku, by nikt nie wiedział. Dlatego zaskoczyło mnie, że w jednym przypadku potrafiła skutecznie i długotrwale wszystkim się przeciwstawić.
Akcja rozgrywa się w XIX-wiecznej Anglii, a Jane Austen w tej powieści nie pozostawiła suchej nitki na bogatej młodzieży wyższych sfer. Wywyższając skromną, aczkolwiek inteligentną dziewczynę, pokazywała obłudę i pozerstwo, to, że dobre serce, jest równie ważne, jak staranne wychowanie. Na oczach głównej bohaterki rozgrywały się wielkie romanse, nieobyczajne zachowania, sekretne spojrzenia, co doprowadziło do skandalu.
Podsumowując, mimo pięknej okładki i uznanej autorki, tej powieści Jane Austen Wam nie polecę. Chyba że lubicie powieści obyczajowe, w których porządnego wątku romantycznego trzeba się bardzo doszukiwać (a uwierzcie mi, ja naprawdę nawet w najbardziej krwawym thrillerze będę się zachwycała rodzącym się uczuciem). W „Mansfield Park” dominowały opisy, monologi, a ja wolę, kiedy w powieściach Jane Austen bohaterów porywają emocje, walczą o siebie i popełniają błędy.
Jagoda Miśkiewicz-Kura
Autor: Jane Austen
Tłumaczenie: Anna Przedpełska-Trzeciakowska
Tytuł: Mansfield Park
Tytuł oryginalny: Mansfield Park
Wydawnictwo: MG
Wydanie: 1
Data wydania: 2023-06-02
Kategoria: klasyka
ISBN: 978-83-7779-878-2
Liczba stron: 514