Są takie tematy, które dla sporej
części społeczeństwa są nie tyle niezrozumiałe, co zwyczajnie abstrakcyjne i
trudne do ubrania w słowa. Jednym z takich zagadnień jest chociażby czas, a
raczej jego precyzyjne zdefiniowanie i zastanowienie się nad jego pochodzeniem?
Na całe szczęście są książki takie jak te.
Jeszcze krótsza historia czasu to książka autorstwa najbardziej
znanego chyba naukowca naszych czasów, Stephena Hawkinga oraz Leonarda
Mlodinowa. Zawarte w niej treści są uproszczeniem, ale równocześnie
uaktualnieniem Krótkiej historii czasu. Znajdziemy
w niej więc nie tylko rozważania dotyczące kosmosu czy fizyki, ale również
przyszłości naszego świata czy? udziału Boga w stworzeniu Ziemi.
Nie jestem wielką miłośniczką
fizyki, nie mogę także powiedzieć, żebym wiele z niej rozumiała. Dlatego
sięgałam po Jeszcze krótszą historię
czasu z wielkim zaciekawieniem, ale i obawą, czy cokolwiek z tej książki
zrozumiem. Szybko jednak moje obawy się rozwiały: autorom udaje się bowiem
wytłumaczyć nawet te zawiłe i skomplikowane sprawy związane z kosmosem czy
ogólnie mówiąc fizyką w taki sposób, że bardzo łatwo jest to pojąć także tym
czytelnikom, którzy z fizyką po raz ostatni spotkali się na lekcji w liceum.
Trudniejsze zagadnienia
tłumaczone są na przykładach łatwych, zrozumiałych i tak dobrane, żeby każdy z
czytelników mógł sam je sobie wyobrazić. Choć sama wiedza, którą Hawking i
Mlodinow przekazują w większości przypadków dotyczy zagadnień zupełnie
abstrakcyjnych dla przeciętnego zjadacza chleba, to jednak umiejętne ich
zilustrowanie sprawia, że stają się one naprawdę przystępne.
Nie ma tu niepotrzebnego
naukowego bełkotu, prób zachwycenia czytelnika znajomością mądrych słów i
jeszcze mądrzejszych wzorów, choć momentami można wyczuć przewagę i dystans, z jakim naukowcy zwykli traktować
normalnych ludzi. Nie jest to jednak na tyle denerwujące, by nie można przez to
kontynuować zapoznawania się z książką i bardzo dobrze, bo im dalej, tym
ciekawiej.
Jeszcze krótsza historia czasu to
książka niezwykle ciekawa, pięknie wydana i co najważniejsze przeznaczona
rzeczywiście dla przeciętnego czytelnika, niekoniecznie posiadającego
wykształcenie w kierunku fizyki czy astronomii. Spodoba się tym, którzy chcieliby
lepiej zrozumieć otaczający nas wszechświat i pojąć choć trochę z jego
tajemnic.
Dominika Brachman