Przed Matyldą wielka przygoda! Ma własny pokój i po raz pierwszy będzie sama spać we własnym łóżku. Sama wybrała pościel i bardzo się cieszy na pierwszą noc, ale jest też zdenerwowana, bo co, jeśli przyśni jej się coś złego? Na szczęście rodzice mają dla niej sposoby na spokojny sen.
\”Zasypiamy bez mamy\” opowiada o kilkulatce, przed którą jeden z ważniejszych momentów w dotychczasowym życiu. To od dziecka i rodzica zależy, kiedy nastąpi ten moment, jednak warto się do niego dobrze przygotować. A książka Clary Mas Bassas i Judi Abbot podkreśla to, na co warto zwrócić uwagę.
Książka wydana jest w twardej oprawie, z dość grubymi papierowymi stronami. A ilustracje Judi Abbot są przyjemne dla oka i pozytywne. Książka przeznaczona jest dla dzieci od 3 lat, jednak spokojnie zainteresuje również młodsze dzieci. Chociaż moja dwuletnia Olga za połową książki nie chciała już dalej słuchać ? chyba pomysł samodzielnego spania jest dla niej na razie zbyt abstrakcyjny. Dam jej trochę czasu i znów spróbuję, bo i dla niej powoli zbliża się ten przełomowy moment.
Poza historią Matyldy, książeczka na końcu posiada strony z poradami specjalistki w dziedzinie rozwoju emocjonalnego dla rodziców. Podpowiada, jak podejść do samodzielnego spania dziecka, zawiera dobre rady i tricki, które sprawią, że będzie to dla wszystkich łatwiejsze. Wspomina o najczęstszych obawach dzieci. Podobało mi się podejście książkowych rodziców do Matyldy – cierpliwe, ciepłe i pełne wyrozumiałości. Z pewnością będę próbowała skorzystać z wypróbowanych przez nich sposobów na przyzwyczajenie dziecka do samodzielnego spania.
\”Zasypiam bez mamy\” to historia, którą na pewno docenią rodzice dzieci, przed którymi stoi wyzwanie przeprowadzenia dziecka do własnego łóżka. To taż przyjemna książeczka, która powinna spodobać się dzieciom.
Jagoda Miśkiewicz-Kura