W ostatnich latach coraz więcej mówi się na temat ekologii i zrównoważonego rozwoju, który zakłada równoległy rozwój gospodarki, społeczeństwa i środowiska. Nic więc dziwnego, że jak grzyby po deszczu pojawiają się kolejne pozycje książkowe związane z przyrodą i jej ochroną. Sarah Hambro, dziennikarka z Oslo, wybrała pszczoły miodne na bohaterów reportażu, w którym opisuje ich niezbyt długie, ale za to niezwykle interesujące życie. “Świat według pszczół” to opowieść wielowarstwowa: czytelnik znajdzie tu odrobinę biologii, kultury, filozofii, a także wiele ciekawych faktów dotyczących przeszłości i teraźniejszości.
To, co mnie osobiście urzekło w tej historii, to fakt, że autorka pisze w bardzo sugestywny, plastyczny sposób. Niejednokrotnie czułam się tak, jakbym była mieszkańcem ula, członkiem pszczelej rodziny, nie zaś tylko biernym obserwatorem. To wrażenie towarzyszyło mi przez znaczną część lektury i zapamiętam je na długo. Ponadto autorka dotyka tak wielu tematów, że nie sposób się oderwać od lektury. Wygląd i budowa ciała pszczół; hierarchia w ulu; codzienne obowiązki i przyjemności; miód, jego właściwości i różnorodne zastosowania; pszczoły w sztuce i literaturze; zagrożenia i sposoby na ochronę tych owadów; tajemnice pszczelarstwa – wszystko to Sarah Hambro zmieściła na niespełna 200 stronach książki. Jest naprawdę ciekawie, choć dosyć zwięźle, co jednak absolutnie mi nie przeszkadzało w czerpaniu przyjemności z lektury.
Jeden z bardziej zaskakujących i poruszających wątków tego reportażu to dla mnie życie trutnia, którego jedynym celem jest zapłodnić królową i… umrzeć. Nie miałam pojęcia, jak dokładnie ma się sprawa samców, do czasu zapoznania się z tą książką. Teraz już wiem, że truteń rodzi się z niezapłodnionego jaja. Każdy z nich prędzej czy później zginie. Jeśli nie uda mu się unasiennić matki w czasie lotu godowego, będzie pomagał przy ocieplaniu gniazda do końca lata, a kiedy zaczną się chłody, zostanie wypędzony na pewną śmierć. To fascynujące, choć jednocześnie smutne.
Takich zdumiewających faktów znaleźć można w książce znacznie więcej. Ile kilometrów jest w stanie pokonać pszczoła w poszukiwaniu kwitnących kwiatów? Ile nektaru potrzeba do wyprodukowania kilograma miodu? Od czego zależy jego kolor? Nie będę tego zdradzać. Sarah Hambro opisała to wszystko w bardzo przystępny i ciekawy sposób, więc najlepiej będzie, jeśli sami się przekonacie.
“Świat według pszczół” to niezwykła podróż czytelnicza, która przybliża odbiorcy życie tych niezwykłych owadów i uzmysławia, jak ważne są one dla każdego z nas. Od pszczół zależy tak naprawdę ludzka egzystencja. Powinniśmy zatem troszczyć się o nie tak, jak one troszczą się o nas. Przepięknie wydana, wciągająca opowieść o małych wielkich pszczołach miodnych. Polecam tę książkę z całego serca!
Monika Halman