„Alchemia. Powieść biograficzna o Marii Skłodowskiej-Curie” Katarzyny Zyskowskiej niestety zyskuje u mnie etykietkę jednego z największych rozczarowań książkowych tego roku. W dużej mierze wynika to zapewne z tego, że nastawiłam się na coś zupełnie innego, niż otrzymałam, dlatego moja opinia być może jest nawet nieco zaburzona – moja niechęć po prostu sprawiła, że ciężko było mi trzymać się tej lektury z jakąkolwiek pasją. To fabularyzowana biografia słynnej polskiej noblistki, która jednak praktycznie w ogóle nie skupia się na jej odkryciach naukowych. To historia jej romansów, choć o uczuciu Marii Skłodowskiej i Piotra Curie tutaj nie przeczytacie. I właściwie może mogłam się spodziewać tego, że kwestia naukowa zejdzie na dalszy plan – opis nieco na to wskazywał, ale jako kobieta nauki nie ukrywam, że nie spodobało mi się aż tak spore pominięcie tego elementu.
Autorka dzieli tę historię na dwa punkty czasowe – część rozdziałów to wczesna młodość Marii, jej pierwsza miłość (młody matematyk, Kazimierz Żorawski), przygotowywanie się do studiów i poszukiwanie swojej życiowej drogi. Druga to okres zbliżający ją do momentu, w którym po raz drugi została uhonorowana Nagrodą Nobla. To czas po śmierci jej męża, kiedy to wdała się w romans z żonatym francuskim fizykiem, Paulem Langevinem. W moim odczuciu najciekawszy okres jej życia – studia, odkrycia naukowe, poznanie Piotra, pierwsza Nagroda Nobla – zostały tutaj pominięte. Dlatego właśnie dosyć szybko zniechęciłam się do owej lektury. Liczyłam na konkretną biografię, mocną i rzetelną, a otrzymałam opowiastkę o… niczym. Dobrze, może nie do końca o niczym, ale zdecydowanie o tych mniej porywających aspektach życia noblistki.
Z pewnością znajdą się osoby, które będą urzeczone sposobem zaprezentowania innej strony życia Skłodowskiej. Być może nawet poczują tutaj klimat dawnych lat, choć mnie nie było to dane. Być może dostrzegą niesamowitą kreację bohaterów – ja mam niedosyt. Właściwie to odebrałam Marię jako bardzo nijaką, mało charyzmatyczną, mało charakterną, nad czym również ubolewam. Jedyne co to muszę przyznać, że faktycznie dało się odczuć pewną różnicę w dojrzałości Marii pomiędzy tymi dwoma okresami, które autorka opisuje w swoim dziele. Mimo wszystko, w moim subiektywnym odczuciu, jest napisana bardzo ogólnikowo, bez konkretów, bez czegokolwiek, co by mnie w niej zafascynowało – bo mimo że oczekiwałam czegoś innego, to nie zakładałam z góry, że się rozczaruję. Bywa czasami tak, że nawet kiedy nasze oczekiwania nijak mają się do rzeczywistości, to książka i tak potrafi nam się spodobać. W tym przypadku niestety się nie udało.
Magdalena Senderowicz
Autor: Katarzyna Zyskowska
Tytuł: Alchemia. Powieść biograficzna o Marii Skłodowskiej-Curie
Wydawnictwo: Znak Literanova
Wydanie: I
Data wydania: 2024-06-19
Kategoria: biografia
ISBN: 9788324098996
Liczba stron: 364