Co by było, gdybyś dowiedział się,
że koniec świata nastąpić ma za kilka dni? Cztery dokładnie. A gdybyś był jedną
z nielicznych osób, które mogą uratować świat przed zagładą? Tyle, że masz
cztery dni by to zrobić a do odkrycia tajemnicę, z którą mierzą się ludzie od
dziesiątek, a właściwie setek lat? Oko
Boga zmierza dwoma ścieżkami, które ostatecznie i tak się ze sobą łączą:
Pierwszą z nich są Włochy. Watykan
dokładnie i tajemnicza przesyłka od zaginionego i uznanego za zmarłego
przyjaciela. Zawiera ona czaszkę i księgę. Po szczegółowych badaniach, w tym
też badaniach DNA, wynika że czaszka należeć może do Czyngis-chana, natomiast
księga oprawiona została w jego skórę. Na czaszce znajduje się napis – data.
Określa ona koniec świata. Bliski koniec świata.
Drugą jest Los Angeles i Baza
Wojskowych Sił Powietrznych w Kalifornii. Na orbicie ziemskiej pojawia się
satelita ? tytułowe Oko Boga, która zaraz przed upadkiem na Ziemię ukazuje
zatrważający widok Wschodniego Wybrzeża, które jest całkowicie zniszczone. Po
przejrzeniu danych, naukowcy wysuwają teorie i zakrzywieniu czasoprzestrzeni i
ciemnej energii i uważają, że kometa zarejestrowała koniec świata, który ma
niebawem nastąpić.
Obie drogi prowadzą w tym samym
kierunku. Obie wskazują na to samo, chociaż rozpoczęły się w innych częściach
świata ? niezależnie od siebie. Drogi te jednak zaczynają się splatać i grupa
bohaterów próbuje uratować Ziemię. Rozwiązaniem jest odnalezienie rozbitego
satelity, którego nie wykryły nawet radary oraz grobowca Czyngis-chana, którego
od lat historycy i archeologowie także nie mogą odkryć. Do tego zadania
oddelegowani zostali przede wszystkim agenci agencji rządowej ? Sigma. Zabiorą
nas oni do Makau, Korei, Mongolii a także nad Jezioro Aralskie i Jezioro
Bajkał.
Oko
Boga jest książką niesamowitą. Mnogość wątków, rozbudowane postaci,
fascynująca historia, tajemnica i nierozwiązana zagadka ? to wszystko tworzy
mieszankę wybuchową, od której nie sposób się oderwać. Poza głównym wątkiem
komety i relikwii mamy wiele wątków pobocznych, które również ciekawią i
przyciągają czytelnika. Autor skacze po wybranych wątkach, jednak robi to z
gracją primabaleriny i stale trzyma czytelnika w napięciu, nie pozwalając mu
się nudzić i co najważniejsze, nie pozwalając mu się zgubić w przedstawionej
historii.
James Rollins napisał historię, po
jakie zazwyczaj nie sięgam, ale w taki sposób, że z każdą stroną chciałam
więcej. Z każdą stroną historia Atylli, Czyngis-chana i Mongolii intrygowała
mnie coraz bardziej, tak samo jak historia i funkcjonowanie chińskich mafii.
Autor nie tylko sprawia, że czytelnik jest tym wszystkim zaintrygowany, ale w
sposób bezbolesny wszczepia wiele informacji z historii, astronomii i wielu
innych dziedzin i sprawia, że na wiele pytań, które powstają w trakcie czytania
książki, czytelnik sam będzie szukał odpowiedzi i zagłębi się w niektóre tematy
dużo bardziej, niż to, co autor serwuje.
Oko
Boga mnie zachwyciło. Sprawiło, że chętnie sięgnę po inne tytuły autora i
chętnie zagłębię się w historię uzupełniając swoje braki w wiedzy. Książkę
czyta się bardzo dobrze, chociaż nie jest to lektura na jeden wieczór. Mimo
wszystko jest to dość ciężka lektura, z racji tego, ile informacji przekazuje
autor. Z drugiej strony jednak, nie jest to tytuł przy którym czytelnik się
męczy i czyta tylko po to, żeby poznać zakończenie. W tym przypadku, sama
chętnie to niecierpliwie oczekiwane zakończenie przesunęłabym kilkaset stron
dalej, bo Oko Boga jest kawałkiem
naprawdę dobrze napisanego tekstu.
Paulina Chmielewska