Sięgając po pozycję \”Bad Guys. Ekipa złych\” od razu wiedziałam, że seria ta będzie niezwykle udana. Wpłynęło na to kilka czynników – kozacki tytuł, czarne charaktery w garniturach na okładce i nazwanie pierwszej odsłony \”Odcinkiem 1\”, zamiast pospolicie tomem – wszak większość czytaczy (w tym ja) kocha seriale. Jak się okazało, to wszystko było zaledwie wstępem do fenomenalnej przygody w towarzystwie… zwierzęcych \”gangsterów\”, którzy nie mają najlepszej opinii wśród ludzi.
\”Bad Guys. Ekipa złych\” ogromnie zaskoczyło mnie formą. Spodziewałam się lektury, a otrzymałam powieść graficzną, gdzie czarno-białe ilustracje zdecydowanie królują. Nie odebrałam tego jednak jako wady, ponieważ ilustracje Aarona Blabey\’a okazały się zarazem przekomiczne, jak i nieco przerażające miejscami (np. zbliżenie na kły rekina). Wszystkie są jednak w bardzo dobrym guście. Nie zabrakło tutaj również \”Kart Podejrzanych\”, dzięki którym lepiej poznajemy \”niebezpiecznych\” potworów – wilka, węża, rekina i piranię.
Fabuła tej niecodziennej książki toczy się wokół pragnienia zmienienia stereotypów na temat złych postaci oraz marzenia zostania dobrymi bohaterami. Prowokatorem całej akcji jest Pan Wilk, który choć swoje ma za uszami, pragnie zmienić życie swoje i swoich kumpli. No cóż, z początku nie idzie to gładko, bo Pan Wąż stale zjada Pana Piranię, Pan Pirania puszcza w samochodzie toksyczne wręcz gazy, a Pan Rekin jest nie tylko sceptyczny wobec tego planu, ale i… bardzo głodny. Zwierzęta stają przed kilkoma wyzwaniami i choć dobre uczynki czynią w nie do końca poprawny sposób, to… liczy się efekt, prawda? I – co najważniejsze – kozacko wyglądają w czarnych okularach!
Odcinek pierwszy opowieści o przerażających i niebezpiecznych bohaterach jest po prostu nieziemski. Czarno-białe rysunki, mnóstwo poczucia humoru i motywy rodem z najlepszych gangsterskich filmów – to wszystko sprawia, że jest to pozycja idealna nie tylko dla dziecka, ale i dorosłego. Sam zabieg, że Pan Wilk zwraca się w niektórych bezpośrednio do czytelnika, wykonany jest po prostu przefantastycznie i sprawia, że z potworkami czujemy głębszą więź. Nie mogę doczekać się kolejnego tomu, który – mam nadzieję – będzie równie wyśmienity i zaskakujący. Polecam z całego serducha!
Justyna Dizzy Sikora