Zła nie da się pokonać jednym ciosem. Często, gdy pierwszy kurz opada, wzrasta poczucie bezsilności. Jak uratować innych, gdy ma się poczucie, że nawet siebie samego nie jesteśmy w stanie ocalić? Vuko staje przed takim właśnie skumulowanym atakiem ogólnej beznadziei. Midgaard pustoszony jest przez mgłę i Węże pod wodzą Van Dyken’a. Mężczyźnie pozostaje tylko jedna osoba, która jest w stanie mu pomóc. Tymczasem Filar i Brus podążają za wskazówkami martwego cesarza. Były Władca Tygrysiego Tronu pozostawił im niejasne zagadki, które nie ułatwiają zadania. Gdyby tego było mało, oni sami nie są świadomi, jak wielkim i kosztownym błędem okażą się przybrane tożsamości. W oddali widać już Czerwoną Wieżę. Miejsce to już niedługo drastycznie zmieni ich los.
Księga II
Są światy, które czarują od pierwszych chwil. Wystarczy uchylić drzwi i zajrzeć do środka, a nasza codzienność już nigdy nie będzie jak przed tym jednym spojrzeniem. Historie fantastyczne, które autor buduje od podstaw, nadając im niesamowitej aury, tajemniczej i niebezpiecznej jednocześnie od lat stanowiły dla mnie kwintesencje pożywienia dla mej wyobraźni. Pan lodowego ogrodu siedział mi w głowie bardzo długo. Sięgnięcie po drugą z ksiąg było lekarstwem na wiele pytań i możliwych dróg obranych przez bohaterów. Okazało się przygodą, o wiele lepszą i bardziej złożoną niźli poprzedni tom. Księga II otwiera się na świat, bohaterów i wydarzenia silniej i bardziej szczegółowo. Całość pochłania się jednym tchem, a poszczególne elementy zapiszą się w umyśle czytelnika na długo. Od pomysłu na dalszy bieg fabuły i składowe tworzonego świata, po kreacje postaci scalającą całość. Każdy element jest przemyślany i dopasowany do pomysłu, jaki na swoich bohaterów i miejsca miał autor.
Wśród bohaterów
Mrok i magia tworzą mieszankę o właściwościach uzależniających. Całość zyskuje ciemniejszy odcień, bardziej nasycony brutalnością, ale i większą świadomością bohatera. Im głębiej, tym mroczniej i brutalniej. Światu spod pióra autora daleko do magicznych krain pełnych nadziei i moralności. Tu ta siła ma niemalże czarny odcień, działa na granicy moralności lub całkowicie poza jej wyobrażeniem. Księga II to ciężar, z którym czytelnik nie musiał mierzyć się poprzednio. Trudno wybrać czyja historia bardziej wciąga, przekonuje prawdą i zgodą. Filar zmienia się nie do poznania. Nabiera odwagi, siły i zyskuje autorytet prawdziwego przywódcy. Vuko rozkwita pod wpływem doświadczeń i walczy, nawet jeśli nikt nie wierzy w powodzenie jego misji.
Podsumowanie
Księga II to nie tylko kontynuacja świetnie rozpoczętej wielowątkowej historii. To też opowieść o zmianach, walce i mroku, który odbiera wszystko. Sporo się zmienia. Wiele nowych elementów zaczyna tworzyć kolejne fragmenty świata, które wciąż są tajemnicą, a już przyciągają ogromną siłą. Niesamowicie dokładna, fascynująca i przemyślana kreacja postaci sprawia, że księga II o wiele bardziej przemawia do czytelnika. Większe i mocniejsze wrażenie z pewnością zawdzięczamy lekkości pióra autora, który jak nikt potrafi pokazać piękno, magię i nadzieje pośród brudu, zdrad i upadku moralności. Pan Lodowego Ogrodu to przemyślana powieść zawierająca wciąż sporo tajemnic, pytań i odpowiedzi. Powieściopisarz skrupulatnie podchodzi do każdego elementu, dzięki czemu czytając, nie poczujemy znużenia czy zagubienia fabułą. Krok po kroku, słowo po słowie historia odkrywa przed nami kolejne ścieżki skrywające się we mgle i nieprzeniknionej czerni. Byle do trzeciego tomu.
Marta Daft