Rodzina daje oparcie i siłę. Buduje naszą przyszłość i umacnia wiarę w możliwości, które przed nami. Gdy tracimy grunt pod nogami, ambicja i pasja mogą zamienić się w mroczną moc zemsty. Tylko ona potrafi zatruć najczystsze serce i okryć mgłą najtęższy umysł. Bruno od dziecka nie miał łatwo, jednak bezsensowna śmierć ojca zmieniła wszystko na gorsze. Chłopak musiał wydorośleć z dnia na dzień i radzić sobie z niesprawiedliwością świata. Gangsterzy byli nieuchwytni niczym cień jego dawnego życia, a policja nie robiła nic, by rozwiązać tę sytuację. To wtedy w młodym umyśle zrodziła się myśl o zemście, zarówno na służbach, jak i mafii, która na zawsze zniszczyła nikłe już oparcie.
Praca dla wielu bossów, coraz to nowe zlecenia i głowy, które zasilają jego kolekcje zemsty. To ona jest całym życiem Bruna, do czasu, gdy los zadrwi z niego i postawi na jego drodze młodą Rosjankę. Miłość nigdy nie wybiera, ale czy w ich przypadku ma szansę przetrwać? Jego serce zatrute jest chęcią pomszczenia rodziny, a ona jest kartą przetargową w zatargach z mafią zza Buga. Czy mężczyzna wywiąże się z pośrednictwa, gdy jego serce na nowo odkryje jasną stronę emocji? Czy zło może być pokonane?
Obiecaj, że wrócisz.
Kolejna część serii, którą pokochałam za emocje i szybkie tempo akcji. Tu miłość miesza się z zemstą, a nadzieja ze strachem. Pióro autorki jest lekkie i niezwykle realne. Jej bohaterom daleko do ideałów i grzecznych chłopców, którzy wpasują się w obrazek dobrego zięcia. Pozory jednak mogą mylić, a każda nawet najtwardsza skorupa skrywa duszę, która zasługuje na miłość i ratunek. Rodzima mafia, porachunki i chęć zemsty, która staje się siłą napędową do działania, które niszczy niespiesznie Bruna. To czyta się samo. To zasługa stylu powieściopisarki i kreacji postaci, ale i pomysłu na fabułę. Obiecaj, że wrócisz trzyma poziom poprzednich tomów, dając czytelnikom masę emocji, pożary do ugaszenia i akcje, która niejednokrotnie zamiesza w tym, co powoli się układa.
Wśród bohaterów
Pokochałam Wierę za jej niesforny charakter i język. Pyskata, doświadczona przez życie młoda kobieta, która zdołała zajrzeć tam, gdzie nikt nie zobaczył niczego poza mrokiem. Również postać Bruna przyciąga i wzmaga ciekawość. O tak, tych dwoje kradnie show. Co tam mafia, skorumpowane służby czy lata torowania drogi do zemsty, gdy zaczynają ścierać się tak wyraziste postaci. Oboje zranieni przez życie, charakterni, wyraziści i niezwykle prawdziwi. Ich relacja rozgrzewa nie tylko zainteresowanych. Rozlew krwi, zwroty akcji i bezbronność w obliczu uczuć. To zdecydowanie najlepsza część.
Podsumowanie
Beata Majewska z lekkością i tylko sobie znaną mocą powołała do życia postaci, które zawładnęły moim umysłem podczas czytania. Ich losy wciągnęły mnie bez reszty. Zwroty akcji, mnóstwo krwi i brutalności świata, w jakim tych dwoje się znalazło z wielu powodów. Obiecaj, że wrócisz to emocje, historia pokazująca kruchość życia ludzkiego, miłość mająca moc budowania i destrukcji. Uczucia wybuchają z siłą huraganu, jednak przekonują mnie siłą i mocą. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Wszak niektórych decyzji należy żałować, a uczuć się nie wypierać.
Marta Daft