Jon Bon Jovi ma już na karku nieco ponad 50 lat, jednak nikt mu tego nie wypomina. Co więcej, wszyscy wciąż czekają na jego kolejne osiągnięcia. Niedawno można go było zobaczyć w komedii romantycznej \”Sylwester w Nowym Jorku\”, teraz powraca ze swoim bandem ze świeżym materiałem, pełni werwy i nastawieni pozytywnie do odbioru ich 13. krążka w karierze – \”What About Now\”.
I w tym przypadku wcale nie jest to pechowa liczba. Album szybko wspiął się na szczyt Billboardu, co po paśmie miernych sukcesów wydaje się być powrotem na miarę \”Slippery When Wet\”. Prawdą jest, że ostatnimi czasy zespół nie miał za wiele powodów do radości, choć ich ostatnia studyjna płyta \”The Circle\” sprzedała się na świecie w nakładzie przekraczającym 3 miliony egzemplarzy. To jednak efekt rockowego klimatu, jaki zespół tworzy na każdej swojej płycie, zdobywając w ten sposób wiernych fanów. Jednak ich ostatnim singlowym sukcesem była piosenka \”Have A Nice Day\”, która choć dotarła jedynie do 53. miejsca na liście Billboardu, tak otrzymała w USA status Złota. Znaczącym sukcesem był zaś rok 2000 i nieśmiertelny przebój \”It\’ My Life\”. Trzeba było czekać tyle czasu, aby Bon Jovi wydał kolejny wielki przebój – \”Because We Can\”, bo tak nazywa się najnowszy singiel amerykańskiego bandu, już święci pierwsze sukcesy, zdobywając niemałą popularność również w naszym kraju. Wprawdzie to banalna, prosta kompozycja, to jednak ma w sobie to \”coś\” i wielką dawkę pozytywnych wibracji, co sprawia, że trudno się nie uśmiechnąć słysząc ją w swoim radioodbiorniku.
Co się tyczy pozostałych kawałków, to tutaj sytuacja wygląda nad wyraz dobrze. Oczywiście główną siłę \”What About Now\” stanowią rockowe piosenki, które na przestrzeni lat stały się znakiem rozpoznawczym Bon Jovi. Jednak rock w ich wydaniu to pozytywna strona życia, rzadko traktująca o trudnych emocjach, a raczej celebracja życia w prostych, skocznych kompozycjach, czego przykładem są \”What About Now\” i \”That\’s What The Water Made Me\”. Band nie stroi jednak od ballad, które ich lider tak uwielbia i z uwielbieniem poddaje się im. Wcześniejsze dokonania zespołu pokazują, że mogą to być patetyczne, ckliwe utwory, jednak te na najnowszym krążku zdecydowanie do nich nie należą. Zarówno \”I\’m With You\”, jak i \”Amen\” to wysoka klasa z doskonałym wokałem wcale niestarzejącego się Jona Bon Jovi.
Ameryka znów ma swoje gwiazdy. Gwiazdy, którym lat przybyło, choć w duszy wciąż gra im ten sam skoczny, wesoły i jakże pozytywny rock. Swoje emocje przelali na najnowszy krążek. Bon Jovi już niczego nie muszą udowadniać – teraz oddają się już jedynie radości muzykowania i nagrywania kolejnych przebojów. A nie wątpię, że i na \”What About Now\” takie znajdziemy…
Marek Generowicz