Wszystko, co dobre szybko się kończy, a wspaniałe serie książkowe mają to do siebie, że kończą się zdecydowanie za szybko, a ten ostatni tom czyta się w mniej niż w 24 godziny. Nawet wliczając w to pracę. Finałowy tom bydgoskiej sagi to powieść, której nie trzeba reklamować tym, którzy czytali poprzednie części. Jak zwykle Edyta…