Bralczyk, Markowski, Miodek. Czy ktoś nie zna tych nazwisk? W środowisku polonistów są to osobistości, o których wspomina się niemal z czcią. Dla Polonisty mieć zdjęcie z Panem Profesorem Miodkiem to jak dla nastolatki zjeść kolację z Bieberem. (Wiem, że porównanie być może nieco nieładne, ale wierzę, że w dzisiejszych czasach trafne). Mnie także udało…