Odkąd w zeszłym roku odbyłam fantastyczną wycieczkę po Szkocji, zaczęłam czytać wszystko, czego akcja odbywa się w tym pięknym kraju. Dlatego, gdy przeczytałam opis „Zwyczajnych potworów”, od razu zostałam kupiona. Nie dość, że część wydarzeń miała mieć miejsce w Szkocji, to sama fabuła wydawała się bardzo interesująca, ale czy faktycznie taka była? W tajemniczym instytucie…


