“Człowiek umiera wtedy, kiedy już nic dla nikogo nie znaczy.” Trzecie spotkanie z Luigim Alfredem Ricciardim, komisarzem bezpieczeństwa publicznego w lotnej brygadzie królewskiej kwestury w Neapolu, zaliczyłam do udanych i przyjemnych. Co prawda, nie bawiłam się tak dobrze, jak przy drugim tomie “Krew z mojej krwi. Wiosna komisarza Ricciardiego”, gdzie autor zafundował złożoną i ciekawą…