Bardzo lubię słowiańskie klimaty i nadal mi ich brakuje na naszym rynku wydawniczym. Dlatego jak tylko zobaczyłam w zapowiedziach „Tam, gdzie trwa noc”, wiedziałam, że to coś dla mnie. A gdy książka trafiła do moich rąk, nie mogłam się, napatrzeć jak ładnie została wydana. Z tego powodu byłam ciekawa, czy oprawa dorówna wnętrzu. Jedynym, o…